Cała sala oszalała! BM Slam Stal wygrała jednym punktem!

Co za historia! Co za spektakl! Drużyna BM Slam Stal zostawiła na parkiecie całe serce, dzięki czemu po heroicznym boju pokonała Stelmet BC Zielona Góra 58:57 i w serii do trzech zwycięstw, mamy remis 2-2. Obrońcy tytułu w końcówce meczu rzucili się w szaleńczą pogoń, ale żółto-niebiescy zdołali utrzymać punkt przewagi i przedłużyli wielkie nadzieje o historycznym awansie do finału. Piąty mecz rywalizacji w poniedziałek w hali CRS w Zielonej Górze!

+

Podrażnieni środową porażką mistrzowie Polski rozpoczęli w piątek od prowadzenia 4:0. Mocnym punktem w Stelmecie był Vladimir Dragicevic. Gospodarze szybko odrobili straty i w 9. minucie po celnym rzucie z dystansu Szymona Szewczyka było 20:13. Podopieczni Artura Gronka również zademonstrowali, że także potrafią trafiać z dystansu, doprowadzając do stanu 22:22. W drugiej kwarcie Shawn King prezentował się fantastycznie, niczym w sezonie zasadniczym, zdobywając cenne punkty pod atakowanym koszem. Do przerwy BM Slam Stal wygrywała 36:30. Wielkie emocje miały dopiero nadejść!

Po zmianie stron bezlitosny dla rywali był Aaron Johnson. Amerykański rozgrywający w krótkim czasie rzucił siedem punktów, a ostrowski zespół wygrywał 47:35. Świetnie dysponowany z dystansu był cały czas Szewczyk i przewaga w pewnym momencie wzrosła już do 14 „oczek”. Od 34. minuty w ostrowskim zespole zapanowała niemoc, a ekipa z Zielonej Góry rzuciła się do odrabiania strat. 33 sekundy przed końcem Łukasz Koszarek trafił i było już tylko 58:57 dla ostrowian. Gospodarze pod koszem rywala nie potrafili zadać decydującego ciosu, dając oręż przeciwnikom.

Na 4 sekundy przed końcem piłka znalazła się w posiadaniu zielonogórzan. Emocje na trybunach były przeogromne, ważyły się losy półfinałowej serii. W ostatniej akcji meczu Thomas Kelati, dobrze kryty przez Marca Cartera, rzucał zza łuku, ale jego próba nie odnalazła drogi do kosza. Ostrowscy kibice eksplodowali z euforii. BM Slam Stal wygrała 58:57 i wyrównała stan rywalizacji. 2-2 w półfinale!

CZYTAJ  Autobus doszczętnie spłonął (ZDJĘCIA)

Piąte, decydujące starcie o finał odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Zielonej Górze. Można zaryzykować stwierdzenie, że będzie to najważniejsze spotkanie w historii ostrowskiej koszykówki.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Stelmet BC Zielona Góra 58:57 (20:15, 16:15, 11:8, 11:19)

BM Slam Stal: Shawn King 14, Mateusz Kostrzewski 12, Szymon Szewczyk 12, Aaron Johnson 11 (11 as), Christo Nikołow 5, Kamil Chanas 4, Marc Carter 0, Robert Tomaszek 0, Tomasz Ochońko 0, Łukasz Majewski 0, Mateusz Zębski 0.

Stelmet BC: Vladimir Dragicević 12, Armani Moore 11, Thomas Kelati 8, Przemysław Zamojski 6, James Florence 6, Łukasz Koszarek 6, Adam Hrycaniuk 4, Jarosław Mokros 2, Nemanja Djurisić 2, Karol Gruszecki 0, Filip Matczak 0.
stan rywalizacji: 2:2

 

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

10 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
prezesowa
6 lat temu

Długi są bezpieczne to od razu świetne wyniki! Hej stal!

kij w szprychy
6 lat temu

prawdziwy kosz to nba i balkany

.....
6 lat temu

nie ma jak Stal , jesteśmy z wami chłopaki , kibicujemy

3 x
6 lat temu

Stal , Stal , Stal po zwycięstwo

majka
6 lat temu

a ja mam , emocje i kibicuję z satysfakcją

Tylko Stal!
6 lat temu

jestem waszym panem !!!!

jolka
6 lat temu

ja się nie dziwię ze oszalała , emocje max

heniu
6 lat temu

BM slam stal kibicujemy zawsze !

Ostrowiak
6 lat temu

Ja się tam nie denerwuję, bo czy oni wygrają czy oni przegrają, to ja i tak nic z tego nie mam.

precz z PiSem!
6 lat temu

Uchodźcy, zabierzcie swoje rodziny, witamy!

10
0
Napisz co o tym sądziszx