Waleczne Niedźwiadki pokonane

Po zaciętym meczu nasi żużlowcy pokonali Stainer Unię Kolejarza Rawicz 51:39, ale zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w biegach nominowanych. Rawiczanie wysoko zawiesili poprzeczkę biało-czerwonym, ale niezawodny Nicolai Klindt po raz kolejny poprowadził nas do wygranej.

+

W niedzielnym meczu sporo było niespodzianek. Zaczęło się już od prezentacji, do której żużlowcy wyjechali na… rowerach miejskich. Wbrew też temu co zwykle oglądają kibice żużla – tym razem ściganie i mijanki były już od pierwszego wyścigu.

W nim Kamil Brzozowski po przegranym starcie już na pierwszym okrążeniu przedarł się z czwartego miejsca na pierwsze, zaś Adam Ellis dokładnie na odwrót – z pierwszego spadł na czwarte. Walka trwała do samej mety, a bieg zakończył się remisem. W wyścigu juniorów ze startu wystrzelił Kamil Nowacki, ale nękany atakami przez Trofimowa po trzech okrążeniach musiał uznać wyższość rywala, zaś nie liczył się w stawce Marcel Studziński. Zaciętą walkę oglądali również kibice w wyścigu trzecim. Suchecki z Gafurowem wyszli ze startu na 4:2 i przez cztery okrążenia musieli bronić się przed atakami Lidseya i Pawlaka, dowożąc do mety biegowe zwycięstwo. Z kolei pierwszy łuk 4. biegu najlepiej rozegrał Nicolai Klindt, pewnie zdobywając 3 punkty, a Marcel Studziński po wyjściu spod taśmy z próbował powalczyć z Damianem Balińskim, ale walkę tą przegrał i po raz drugi dotarł do mety na ostatnim miejscu. Po pierwszej serii mieliśmy remis 12:12.

Sporo emocji było w biegu 5. Ze startu ponownie wystrzelił Suchecki, ale za jego plecami działo się sporo. W pierwszym łuku Konopko szeroko powiózł Gafurowa, który spadł na czwarte miejsce, ale na drugie prostej Rosjanin przy krawężniku wyprzedził obu rywali, a na dodatek na łuku zrewanżował się Konopce wywożąc go szeroko. Ku zdziwieniu kibiców Facundo Albin na dystansie odbił miejsce drugie i zdobył 2 punkty. Wyścig 6. był kopią 4. Od startu do mety prowadził Klindt, a na ostatnim miejscu jechał nasz junior – tym razem Kamil Nowacki, który nieco zaspał na starcie. W 7. biegu Brzozowski ponownie przedzierał się z ostatniego miejsca, ale prędkości wystarczyło mu tym razem tylko na miejsce 2, natomiast Ellis mimo dobrego startu po raz drugi przyjechał na metę ostatni. Tym sposobem po dwóch seriach znów był remis – 21:21.

CZYTAJ  Skradziono słodziutkiego psa. Wszystko nagrała kamera

Nicolai Klindt musiał się nieco natrudzić by pokonać Szlauderbacha i Albina w biegu 8. Rawiczanie po starcie prowadzili podwójnie, ale szybki Duńczyk uporał się z obu rywalami. Tymczasem Adam Ellis dopiero za trzecim razem pojechał tak jak oczekiwaliby tego kibice i po dobrym starcie w wyścigu 9. mimo zaciekłych ataków Lidseya dowiózł do mety „trójkę”, a Kamil Brzozowski musiał tym razem zadowolić się miejscem trzecim. W biegu 10 atomowym startem popisał się Gafurow, a Suchecki po walce na drugim łuku przedarł się na miejsce drugie i w takiej też kolejności ostrowianie dotarli na linię mety notując pierwsze podwójne zwycięstwo w tym meczu. Dało ono Ostrovii prowadzenie po trzeciej serii 33:27.

Dało też trenerowi Jankowskiemu możliwość zastosowania rezerwy taktycznej. Skorzystał w niej już w biegu 11 posyłając w bój Damiana Balińskiego wraz z Jaimonem Lidseyem. Za przeciwników rawiczanie mieli jednak Klindta i Brzozowskiego. Klindt zdecydowanie wygrał start, a Brzozowski zdecydowanie start przegrał i skończyło się na remisie. Remisowo było również w kolejnej gonitwie – od startu do mety prowadził Gafurow, ale z każdym okrążeniem gasł jadący na trzecim miejscu Albin i na linii mety Kamil Nowacki zrównał się z rawiczaninem, a sędzia po obejrzeniu zapisu video przyznał 1 punkt Nowackiemu. W pierwszym łuku biegu 13. ostro powalczyła cała czwórka zawodników, a najgorzej wyszedł na tym Ellis spadając na czwarte miejsce. Suchecki wdarł się między dwójkę rawiczan i w takiej kolejności żużlowcy dojechali do mety. Przed biegami nominowanymi mieliśmy wynik 42:36 dla gospodarzy, czyli… dokładnie taki sam jak po 13 biegach w Rawiczu.

W pierwszym z biegów nominowanych Gafurow z Brzozowskim mieli za zadanie zdobyć przynajmniej 3 punkty na parze rawickich juniorów Trofimow – Szlauderbach, by przypieczętować zwycięstwo w meczu. Po starcie, na pierwszym łuku „bączka” wykręcił Szlauderbach i upadł na tor, a sędzia wykluczył go z powtórki. W powtórce wygrał Brzozowski przed Trofimowem, w związku z czym bieg finałowy był już tylko formalnością. W nim Klindt z Sucheckim efektownie przypieczętowali 3 meczowe punkty zwyciężając podwójnie!

CZYTAJ  To może być najdroższe selfie w jego życiu

Bardzo dobre zawody po raz kolejny odjechał Nicolai Klindt, świetnie zaprezentował się Zbigniew Suchecki. Zawód sprawił Adam Ellis oraz juniorzy, którzy w ostatnich dwóch ligowych meczach zdobyli w sumie zaledwie 6 punktów…

MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów – Stainer Unia Kolejarz Rawicz 51:39

Stainer Unia Kolejarz Rawicz
1 Facundo Albin 5+1 (2,2,1,0)
2 Rafał Konopka 1+1 (1,d)
3 Jaimon Lidsey 12 (2,2,2,2,3,1)
4 Arkadiusz Pawlak 1+1 (0,1,0)
5 Damian Baliński 7+1 (1,3,1,1,1,d4)
6 Wiktor Trofimow 8 (3,1,2,2)
7 Szymon Szlauderbach 5 (1,2,2,0,u/w)

MDM Komputery TŻ Ostrovia
9 Adam Ellis 3 (0,0,3,0)
10 Kamil Brzozowski 9 (3,2,1,d3)
11 Renat Gafurow 9 (1,1,3,3,1)
12 Zbigniew Suchecki 12+2 (3,3,2,2,2)
13 Nicolai Klindt 15 (3,3,3,3,3)
14 Kamil Nowacki 3 (2,0,1)
15 Marcel Studziński 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1 Brzozowski, Albin, Konopka, Ellis 3:3 (3:3)
2 Trofimow, Nowacki, Szlauderbach, Studziński 2:4 (5:7)
3 Suchecki, Lidsey, Gafurow, Pawlak 4:2 (9:9)
4 Klindt, Szlauderbach, Baliński, Studziński 3:3 (12:12)
5 Suchecki, Albin, Gafurow, Konopka 4:2 (16:14)
6 Klindt, Lidsey, Pawlak, Nowacki 3:3 (19:17)
7 Baliński, Brzozowski, Trofimow, Ellis 2:4 (21:21)
8 Klindt, Szlauderbach, Albin, Studziński 3:3 (24:24)
9 Ellis, Lidsey, Brzozowski, Pawlak 4:2 (28:26)
10 Gafurow, Suchecki, Baliński, Szlauderbach 5:1 (33:27)
11 Klindt, Lidsey, Baliński, Brzozowski 3:3 (36:30)
12 Gafurow, Trofimow, Nowacki, Albin 4:2 (40:32)
13 Lidsey, Suchecki, Baliński, Ellis 2:4 (42:36)
14 Brzozowski, Trofimow, Gafurow, Szlauderbach 4:2 (46:38)
15 Klindt, Suchecki, Lidsey, Baliński 5:1 (51:39)

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

4 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
...
5 lat temu

Obecność w parku maszyn busa Kurtza mogła sugerować że Rawiczanie mieli pożyczone fury z Leszna i byli piekielnie szybcy. Jeden z lepszych meczów jakie widziałem

pisiorex
5 lat temu

jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej po meczu finałowym

Do pisiora
odpowiada  pisiorex
5 lat temu

Przyjedzie ogor z dziadkiem Hancockiem i wybiją wam ten śmieszny żużelek z glowek

całe życie na stadionie
5 lat temu

Ostro po swoje

4
0
Napisz co o tym sądziszx