Nawiedzony dom pod Ostrowem?

Jest taki dom pod Ostrowem Wlkp. wokół  którego dzieją się straszne rzeczy. Począwszy od porzucania ludzkich szczątków, przez czających się w zaroślach zbirów uzbrojonych w pistolety, po ulatniający się gaz grożący wybuchem. Z tego typu interwencjami ostrowscy policjanci i strażacy zmagają się od kwietnia.

+

74-letnia mieszkanka tajemniczego domu kupiła go w kwietniu br. Wcześniej mieszkała w powiecie milickim. Wyprowadziła się stamtąd, ponieważ była świadkiem jak sąsiedzi przewozili zwłoki w bagażniku auta. Zresztą mrocznych historii jest o wiele więcej. Kobieta z każdą z nich dzwoni pod numery alarmowe policji 997, 112, a nawet do komendy wojewódzkiej policji. Funkcjonariusze przyjeżdżając na miejsce nie potwierdzają niebezpieczeństw opisywanych przez telefon.

Dzisiaj pojawiła się historia wrzucanego na posesję popiołu ze spalonych zwłok, a także wyczuwalnego gazu, co groziło wybuchem. Służby wiedzą, że zgłoszenia od tej kobiety nie potwierdzały się, ale sprawdzić muszą.

Przed domem spoczywa Alf – kosmita z planety Melmac. Podobno w domu zamieszkuje jeszcze córka mająca problem z poruszaniem się. Główna lokatorka czuwa całymi nocami, sącząc przy tym kawę. Zasypia dopiero nad ranem. Z rodziną nie utrzymuje kontaktu, ponieważ zależy jej na spokoju.

74-letnia mieszkanka jednej z podostrowskich wsi czytała książki kryminalne od 10. roku życia. Na słowa funkcjonariuszy wątpiących w jej opowieści odpowiada: „To, że Wy czegoś nie widzicie, nie oznacza, że to nie istnieje i jest to Wasz problem”, „Nikt mnie nie przekona inaczej, na własne oczy widziałam.”  „Już nie będę dzwonić na policję. Ja nie chciałam, żeby przyjechali. Zastrzegłam to w rozmowie z dyżurnym”. „Siedzę w oknie, piję tą kawą i nieraz musiałam ją wylać, bo taki smród zaleciał”, „dzieci jeżdżą rowerami i komórkami robią zdjęcia”.

Policjanci po każdej historii sporządzają notatkę i przekazują sprawę do Sądu. Kobieta, choć utrzymuje się z emerytury wynoszącej niewiele ponad 700 zł, nie zamierza płacić kar za bezpodstawne wzywanie policji. Kobieta planuje sprzedać dom w nadziei, że w końcu zazna spokoju.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

45 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sąsiad
3 lat temu

sasiadka123 zapytam Ciebie czy 64lata temu mozna na wzi bylo znalezc książki kryminalne ?? To co tu za pierdoły dodali… Kobieta wychowała jeszcze troje porządnych ludzi tylko jedna córka pier… jej głowe przemieliła…

Justyna
5 lat temu

A nasza sąsiadka u nas z kolei latają spodki, statki kosmiczne, mafia je ściga a w wodzie znajduje się arszenik, sąsiedzi kradną im prąd,gaz,i wodę

Gal Anonim
6 lat temu

Kobieta jest zmuszana do wzywania policji przez swoja córkę która nie może chodzić z powodu alkoholizmu. Ukrywa się przed Policją nazywa się Wioletta Krystek pochodzi ze Strzegomia.. W powiecie Milickim posiadali spore gospodarstwo które zbyła po śmierci męża i uciekła z córką kupując i sprzedając kolejne nieruchomości. W latach 90-tych Wioletta Krystek byłą żoną zamożnego przedsiębiorcy ze Świdnicy woj. dolnośląskie Facet prowadził sklepy ze sprzętem RTV i AGD finałem ich małżeństwa było jego samobójstwo a ona zgarnęła cały majątek jaki zgromadził przez swoje czterdziesto kilkuletnie życie. Sklepy Towary Mieszkania Samochodu masę złota i pieniędzy… Po śmierci „kochanego męża” nazwała się biedną wdową od lat 90tych pobiera wszelkie możliwe zasiłki nagminnie zmienia miejsca zamieszkania znajduje ofiary naciąga i znika… największym szwinglemy było przejęcie ponad milionowego majątku rodziny jej ojczyma z które stać ją na wszystko. Jednymi z wielu jej miejsc zamieszkania były Strzegom , Świdnica , Wałbrzych , Kalisz , Lubin , Jutrosin , Sułów , Wierzchowice , Kraśnik , Lublin , Wrocław i wiele innych gdzie naciągała ludzi na pieniądze i prezenty od naiwnych amantów. Krystek to nazwisko po mężu jej Mamy który ją przysposobił. Jej prawdziwym ojcem jest P. Kolasa ze Swiebodowa z obecną rodziną łaczy ją jedynie Matka bohaterka powyższego artykułu która zerwała kontakty ze swoimi dziećmi i pozbawiła je majątku rodzinnego.

człowiek z okolic
odpowiada  Gal Anonim
6 lat temu

Potwierdzam, wszystko wyżej wypisane jest prawdą.

Magda
6 lat temu

To jest sprawka tego Alfa

Trust
6 lat temu

Ja też mam omamy i zjawy, ostatnio na przykład widziałem jakiś starych, bezrobotnych i pasaożytniczych spacerowiczów na ulicy Sądowej w Ostrowie jak naiwniacy palili świeczki i znicze pod budynkiem sądu.
Myślę sobie, przecież święto zmarłych już było, a tu nawet nie ma cmentarza, ale potem okazało się, że jestem zdrowy i ze mną wszystko ok tylko ci zmanipulowani ludzie są chorzy na umyśle i od ciągłego siedzenia w domu bez pracy rozwinęła się u nich choroba psychiczna.
Co poradzić, wypadki chodzą po ludziach.

Ilona
6 lat temu

Takich trEba leczyc

Mariola
6 lat temu

A gdzie to jest na jakiej ulicy

Freddy
odpowiada  Mariola
6 lat temu

Na Wiązowej.

45
0
Napisz co o tym sądziszx