Samochód ciężarowy marki Renault śmiertelnie potrącił kobietę przy przejściu dla pieszych na Rondzie Bankowym. Kobieta idąca w stronę starego cmentarza, została rozjechana kołami przez samochód. Zdaniem świadków zdarzenia, głowa kobiety została całkowicie zmiażdżona. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 12:30. Kobieta miała 85 lat (rocznikowo 86).
+
Ludzie Wy nam turowcom możecie pupy lizać a my będziemy sra….ć i możemy wam buzię obsrać
Najpierw naucz się pisać…….
Tylko uważaj żeby Ci się z pieluchy nie ulało, bo sobie nóżki zafajdasz.
znam ,tirowcow, czysci i zawsze pachnący,
Jedzi jeden z drugim smud jak im sie podoba .do kryminalu
juz trzecia babcia zginela w tym roku pod tirem w ostrowie, o czym to swiadczy, łaza jak po polu
Panowie z dużych samochodów i nie tylko .To czym Wy jezdzicie czyli tzw. masa i prędkość powoduje śmierć a nie człowiek.To maszyna która nie ma rozumu, a WY go posiadacie więc jesteście za nią odpowiedzialni. Proszę więcej rozwagi mniej brawury .Zderzenie dwoje ludzi może spowodować guzy na głowie natomiast ” bliskie spotkanie” samochodu z człowiekiem nawet śmierć.
Ewidentna wina kierowcy ta starsza kobieta na pewno mu nie wbiegła na pasy nie w wieku 85 lat to raz,dwa była na pasie pomiędzy przejściami dla pieszych czyli abstrahując już to do sklepu raczej nie szła bo się na tym chodniku nie mieści żaden, do kościoła tym bardziej więc gdzie mogła iść dla jadącego kierowcy ?? ano właśnie do drugiego przejścia bo innego rozwiązania to tam nie ma, no chyba żeby się rozmyśliła i zawróciła, ale to by obecnie między nami dalej sobie żyła, po trzecie widoczność tego miejsca jest już z dość daleka bardzo dobra kto jeździ ten wie, o ile oczywiście jeśli ma się odpowiednia prędkość oraz rozum w głowie po czwarte i ostatnie to gość ma tą starszą Panią ewidentnie na swoim sumieniu i tyle w temacie ps myślmy za innych poruszając się po drogach
W myśl przepisów drogi kolego jeżeli na drodze oddzielajacym pas zieleni bądź inny podobny jest przejście dla pieszych to są to dwa oddzielne przejścia. Czyli jeżeli Pani weszła na pasy bo ktoś ją wpuścił i doszła do pasa zieleni to znów powinna czekać bo to jest drugie przejście. Dziękuję
W tym właśnie leży cały problem, że cały czas ktoś mówi „…ktoś ją wpuścił”. Pieszego na przejście się nie „wpuszcza”, jemu się ustępuje pierwszeństwa, które tam bezwzględnie posiada. Bezwzględnie!!! Nie ma znaczenia prędkość i masa pojazdu ani odległość pojazdu do przejścia. Jeśli pieszy zostanie zmuszony do zatrzymania to miało miejsce wymuszenie pierwszeństwa. Oczywiście, pieszy musi uważać bo lepiej dla niego jeśli dojdzie do wymuszenia pierwszeństwa niż do nieustąpienia pierwszeństwa.
Z punktu widzenia prawa, nie ma jednak dyskusji o tym co lepiej. Mowa jest tylko o tym kto ma pierwszeństwo a kto nie ma.
I jeszcze jedno. Na co powinna czekać? Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych, innymi słowy „pieszy może na przejście wejść jako PIERWSZY” i to kierowca MUSI się zatrzymać i czekać aż piesi opuszczą przejście. Tak samo jak jadąc drogą podporządkowaną będziesz czekał aż Ci na głównej (z pierwszeństwem przejazdu) opuszczą skrzyżowanie.
nie wiem jak to bylo ale pieszy ma obowiazek najpierw sie rozejrzec czy nic nie idzie a nie od razu wkraczac na pasy bo kierowca moze nie zdarzyc zahamowac, albo musialby zachamowac tak ze pasazerom polecialyby glowy do przodu, zreszta nie zawsze pieszy stojacy przy przy przejsciu chce juz od razu przejsc – czesto stoja patrza w telefon, zastanawiaja sie, rozmawiaja, mysla o niebieskich migdalach
Każda ze stron musi rozważnie podejść do sprawy, logiczne że kierowca jadąc dozwoloną prędkością nie jest w stanie wyhamować gdy 4m przed maską wyleci mu pieszy na drogę. Ale kierowcy też powinni uważać, mnie również raz samochód omal nie potrącił gdy byłam w połowie pasów.
Ma pierwszeństwo bezwzględne i nawet gdy się nie obejrzy to go nie traci. Kierowca na głównej też ma zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Obejrzeć się ma dla swojego dobra, bo nigdy nie wiadomo czy za kierownicą siedzi dobry czy kiepski kierowca.
Znowu wracasz do fizyki, prędkości, masy i bezwładności. Kierowca ma obowiązek tak prowadzić samochód by zatrzymać się bezpiecznie dla innych uczestników ruchu oraz dla siebie i swoich pasażerów. Jeśli doszło do sytuacji, że aby ustąpić pierwszeństwa użytkownikom którzy pierwszeństwo posiadają, musi gwałtownie hamować, tzn. że jechał z nadmierną prędkością i nie zachował należytej uwagi i ostrożności.
@ggghl: Trochę racji masz, trzeba podejść do sprawy rozsądnie. Z tym, że o ile pieszy powinien uważać to kierujący musi uważać. Mowa jest o przejściu dla pieszych a więc kierowca w tym punkcie powinien spodziewać się ruchu pieszych i być na to gotowy, nawet gdy pieszy wchodzi 1 metr przed maską, to nie pojawia się on znikąd. Skoro wszedł na przejście to znaczy że wcześniej był na chodniku i zakładam, że nie chował się za drzewami by zaskoczyć kierowcę swoją obecnością. Kierujący widząc pieszego w pobliżu przejścia musi myśleć o tym, że on może wejść na to przejście i że będzie musiał wtedy zatrzymać pojazd. Kierujący dojeżdżając do przejścia dla pieszych MUSI zachowywać się tak samo jak zbliżając się do skrzyżowania z drogą główną, jakoś nigdy nie słyszałem żeby wtedy ktoś się tłumaczył drogą hamowania więc w przypadku przejścia dla pieszych jest tak samo. Inne interpretacje wynikają tylko i wyłącznie z chęci implementowania do KRD prawa silniejszego. A spójrzmy na przejazdy kolejowe, Ci sami kierowcy, którzy tak walczą żeby pieszy pomimo posiadania pierwszeństwa rozglądał się i czekał aż Panowie w samochodach się zlitują i zatrzymają, na przejazd kolejowy na którym pierwszeństwo ma pociąg wjeżdżają tak jakby go nie było (o ile stan techniczny nawierzchni pozwala), często nawet nie zwalniając a jeszcze częściej nawet nie sprawdzając czy nie jedzie pociąg. Diametralnie różna interpretacja tych samych przepisów. Kierowcy samochodów inaczej stosują zasady pierwszeństwa na skrzyżowaniach z drogą główna, na przejściach dla pieszych i przejazdach kolejowych. Dlaczego? Wbijcie sobie do głowy, że przejście dla pieszych to też skrzyżowanie, skrzyżowanie z drogą dla pieszych i to droga dla pieszych jest drogą główną i zachowujcie się tak jak zachowujecie się na skrzyżowaniach dróg. A piesi niech stosują zasadę ograniczonego zaufania, są w otyle lepszej sytuacji od samochodu jadącego główną, że mają większy wpływ na swój los i właściwie do samego końca mogą uratować swoje zdrowie, bo co za satysfakcja z posiadania racji w sporze, jeśli ma się połamane kości albo gorzej.
To była 85 letnia kobieta, durniu… Zastanawiam sie, jeśli dożyjesz do tego wieku, jak bedziesz sie zachowywać, jesli wogóle bedziesz, na chodniku. Daje Ci 68 lat zycia i do piachu…
Jest jednak różnica między wejściem na pasy, a wtargnięciem. Pierwszeństwo nie obowiazuje, jeżeli ścinasz sobie drogę na przejściu, Generalnie z informacji które tu sa zamieszczone nie wynika jak wyglądała sytuacja, więc nie ma co dewagować. Równie dobrze babcia mogła machnąć, że kierowca ma jechać, po czym wejść na pasy. Tak czy inaczej każdy musi uważać, i kierowcy i piesi.
dla BROWAR ANDRE popieram 8 godzin w zamknięciu to nie dla ludzi szanujacych sie
jak możesz rozpędzić ciężarówkę do 70 lub 40 na 5 metrach jeżeli startujesz z miejsca a dlaMordercy myszy polnych i komarów to idź do baru i wypij piwo za swój rozum bo robisz w com40 lub nigdzie
Tirowcy to tacy Sobiepany jakby tylko Oni korzystali z dróg i rzadko się zdarza aby zbliżając się do przejścia się zatrzymywali a szczególnie od Głogowskiej ale są też winni przechodnie bo niektórzy myślą że jak są blisko zebry to każdy samochód im się zatrzyma tak powinno być ale wiadomo jak jest ale może sytuacja za kilka Miesięcy się poprawi jak ukończą drugi etap Obwodnicy Ostrowa gdzie Tranzyt z Kierunku Poznania do Wrocławia i odwrotnie ominie Poznańską Dworcową Głogowska i Wrocławską gdzie te ulice wyzwolą się od Tirów które tylko przejeżdzają przez Ostrów
Jesteście debile. Jak kierowca ciężarówki może widzieć babę której się spieszy nie wiadomo po co nie wiadomo gdzie którą wchodzi mu bezpośrednio pod auto. Głupoty piszą tylko takie osoby które nawet na chwilę nie usiadła za kołem wielkiego pojazdu. Moim zdaniem kierowcą zostanie całkowicie oczyszczony z zarzutów, ponieważ wiadomo jak takie stare baby chodzą, wciskają się wszędzie na siłę z racji swojego wieku i myślą że właśnie z tego powodu mają zawsze racje itd. Jakby ludzie zaczęli wychodzić z założenia że człowiek nie jest blachoodporny to było by bezpiecznie. Poza tym jest to droga krajowa a nie powiatowa czy miejska na którą zwykle można po prostu wtargnac.
Poj*bcu jaka stara baba kobieta zginęła pod kołami liczby się ze słowami psycholu
Nie młoda była… faktycznie…
Nie podniecaj się tak,bo ciśnienie Ci skoczy!
Wiadomo, jestes psychiczny. Wiadomo… Te, zamówić Ci kaftan??
I co z tego że droga krajowa, to juz możecie nap***dalać i nie uważać na ludzi?? I co z tego że droga krajowa, skoro to teren zabudowany, miasto, dużo ludzi, szkoły… Cepie jeden! Jasne, i może jeszcze gadała przez tel. lub wisiała na FACEBOOKU jak co niektórzy trzasnieci w łeb tutaj sugerują.
