Zbudował model sztucznej ręki

Jarosław Juszczak samodzielnie zbudował model sztucznej ręki. Zamiłowanie do matematyki miał od czasów liceum. Później studiował elektrotechnikę na kaliskim PWSZ.

+

Na pomysł stworzenia sztucznej ręki wpadł będąc na trzecim roku studiów inżynierskich. Natchnął go jeden z filmów z kategorii science fiction. Wtedy zaczął zgłębiać literaturę dotyczącą biotechnologii i budowy protez.

– Okazało się, że tworzenie protez bionicznych jest w fazie raczkowania. Dostępne na rynku produkują trzy firmy. Protezy te mają, moim zdaniem, podstawową wadę, jaką jest ograniczoność chwytów. Programiści stworzyli bazę chwytów, którą ma do dyspozycji użytkownik, wykorzystując sygnały z naszych mięśni. W nowoczesnych protezach użytkownik ma elektrody na ręce, które wychwytują takie sygnały, na podstawie kombinacji napięć mięśni proteza wykonuje chwyt. Takich chwytów jest w stanie wykonać kilkanaście. Ceny protez bionicznych zaczynają się od około 100 tys. zł, a kończą na prawie pół miliona – powiedział Jarosław Juszczak w rozmowie z gazetą Życie Kalisza.

Obecny projekt przewiduje sterowanie poprzez drugą, zdrową rękę. Docelowo Jarosław Juszczak chciałby skonstruować sterowanie oparte na stopie, wówczas palcem u nogi można sterować sztuczną dłonią.

Teraz przed mieszkańcem wsi Wygoda (gm. Lisków, powiat kaliski) dalsze studiowanie na inżynierii biomedycznej. J. Juszczak przyznaje, że chciałby by ktoś zauważył jego projekt. Jest zdecydowany doskonalszy projekt z wykorzystaniem przeciwstawnego kciuka.

Zapraszamy do obejrzenia filmu prezentującego możliwości sztucznej ręki

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wyrzuciła przez okno pieniądze
Subskrybuj
Powiadom o

4 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gratulacje
7 lat temu

Gratulacje dla tego Pana, ale nie umniejszając wagi jego urządzenia takie projekty robi się na polibudzie na 6-7 semestrze studiów związanych z elektroniką/elektrotechniką – prawdziwym problemem jest przetwarzanie sygnałów z kikuta ręki na sygnały sterujące protezą(dużo skomplikowanej elektroniki) – jest to jedyny rodzaj sterowania, który jakikolwiek sens i nie wymaga od osoby niepełnosprawnej angażowania innych części ciała. Takie rozwiązanie powoduje, że tego typu protezy są jeszcze stosunkowo drogie na naszym rynku. Ostatnio przewinęła mi się proteza w większości wytwarzana na drukarce 3D która kosztuje 200-300$(niestety niedostępna na rynku europejskim), a do analizy i przetwarzania sygnałów wykorzystuje smartfona – tu też nie obyło się bez zgrzytów ponieważ miedzy sygnałem z kikuta, a reakcją protezy jest opóźnienie rzędu 1s.

Bartek
7 lat temu

Może służyć jako przenośna ręka dla sapera 😀

wojtek
7 lat temu

POWODZENIA

tik
7 lat temu

Extra

4
0
Napisz co o tym sądziszx