25-latek rozbił się na motocyklu

25-letni mężczyzna jeździł motocyklem Yamaha S2 po drodze serwisowej wzdłuż drogi łączącej Czekanów-Ostrów Wielkopolski. Jest to ulubione miejsce do odważniejszej jazdy jednośladem. Świadczyć o tym mogą pozostawione ślady opon czy dostrzegane z drogi jazdy na jednym kole.

+

Motocyklista stracił panowanie nad Yamahą, zjechał na pobocze, które zrył niczym dzik. Do poturbowanego 25-latka przyjechało pogotowie, ale po zbadaniu nie stwierdzono żadnych obrażeń. Pozostał rozbity jednoślad i nauczka na przyszłość.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wow! Zebrano dużo pieniędzy w jedną dobę
Subskrybuj
Powiadom o

37 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
focus
7 lat temu

widzialem tego penerka jak robil popisym, to wsiok ze wsi, klamot stary

lysy marek
7 lat temu

pajac, ze wsi, gonic pajaca

Kszy
7 lat temu

No cóż, każdemu mogło się zdarzyć, to są ułamki sekund. Ważne że kierownik cały,jedne co to nagenerował sobie roboty na zimę pozdro

Mateusz
7 lat temu

Imbecyl to jesteś ty pisząc jako anonim. Kozak w necie pizda w świecie.

M43
7 lat temu

To może był 2,5 latek?

Sędzia
7 lat temu

Kupi taki jeden imbecyl z drugim imbecylem po motrorku i mysli ze jest kozak i moze wszystko co za głupota…

Mateusz
odpowiada  Sędzia
7 lat temu

Największym imbecylem tu jesteś ty, bo piszesz jako anonim. Kozak w necie pizda w świecie.
Ujawnij się, to z motocyklistami się spotkasz, powiedz im to prosto w oczy, zobaczymy kto bd kozakiem.

Xxx
odpowiada  Mateusz
7 lat temu

Nie strasz bo się zesrasz

;D
7 lat temu

Podobno oglądał się za siebie i złapał pobocza. Pojechałem zobaczyć ślady i sądzę , że tak duże uszkodzenia moto są spowodowane zatrzymaniem motocykla na sporej dornie ziemi w polu. Mógł nie jechać szybko- 60/80km/h ale to wystarczyło do utraty panowania.

G
odpowiada  ;D
7 lat temu

Tak bylo

.
7 lat temu

Dobre miejsce żeby się uczyć. Jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz

NO RESPECT
7 lat temu

O ile wk..wiają mnie moto – szaleńcy (i inni zresztą szaleńcy) na drogach, tak tutaj nic mi do tego, bo jeździł w takim miejscu, że innym kierującym nie zagrażał. Oni powinni mieć swoje wyznaczone miejsca do tego, by się wyszaleć. Po tym odróżnić pasjonata od lansera, że ten drugi zawsze jedzie w tłum, żeby się pokazać, a ten pierwszy jedzie tam gdzie można spokojnie pojeździć.

mm
7 lat temu

Przecież S2 to nie model Yamahy :p pewnie dętka nie wyszła;) szkoda ale przez zimę się naprawi.

37
0
Napisz co o tym sądziszx