16-letni piłkarz roztrzaskał się na drzewie

16-letni mieszkaniec gminy Odolanów, grający w klubie LKS Czarnylas, brał udział w wypadku drogowym. We wtorek po godzinie 21:00, jadąc skuterem, z nieznanych przyczyn zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo. Po zderzeniu wpadł do pobliskiego rowu. Przejeżdżający chwilę później kierowca dostrzegł leżący jednoślad. Gdy się zatrzymał, usłyszał dobiegające z pobocza wołanie o pomoc.

+

Kierowca wezwał pomoc. Na miejsce zadysponowano straż pożarną z OSP Odolanów, PSP Ostrów Wlkp. oraz pogotowie ratunkowe i policję. U poszkodowanego stwierdzono poważny uraz twarzy oraz złamaną nogę. 16-latka zabrano do ostrowskiego szpitala.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Wyrzuciła przez okno pieniądze
Subskrybuj
Powiadom o

6 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Roztrzaskany o kant ch...
7 lat temu

Redakcja używa języka mojego „ulubionego” dziennikarza Kuźniara Jarosława. On też mówił, że pociąg się roztrzaskał, samolot się roztrzaskał, a dla mnie roztrzaskać to się może butelka, szklanka, a nie motocyklista.

Bez imienny
7 lat temu

A czy to prawda ze był pod wpływem alkoholu

Beza
odpowiada  Bez imienny
7 lat temu

Jak już, to bezimienny, a nie „bez imienny”

kuku
7 lat temu

na język ciśnie się: „nie dostosował prędkości do panujących warunków” 😀

kuku
odpowiada  kuku
7 lat temu

tylko że na naszych drogach jazda z prędkością powyżej 10km/h to już nie dostosowanie prędkości do warunków 😛

Ostrów
7 lat temu

Moc 49cc co poniosła. Nie śmieje się bo ja w jego wieku zrobiłem podobny numer na 125 cc. Nie znałem wtedy fizyki a konkretnie przeciwskrętu, o technice jazdy nie wspominając i próbowałem zacieśnić zakręt gdyż troszkę mnie wynosiło. Kto zna fizykę wie co się dzieje z jednośladem gdy skręcamy kierownicę do wewnętrznej, na szczęście drzewo udało się ominąć, wrócić do domu, pojechać z ojcem na pogotowie i usłyszeć kilka pytań do przemyślenia, to wtedy zacząłem się zastanawiać dlaczego jadąc szybko ja wylatuję z drogi a ktoś jadąc jeszcze szyciej nie walczy z zakrętami, nie ryzykuje wypadnięcia z drogi. Dopiero po latach udało mi się zgłębić wiedzę i wprowadzić ją w życie ale to jest dłuuuuga droga. Kurs doskonalenia techniki jazdy może ją mocno skrócić ale jeśli nie to dostosujmy prędkość do swoich umiejętności, wtedy siły działające na pojazd są niewielkie a błędy są wybaczane. No tak, tylko w jaki sposób rozwinąć się nie podnosząc poprzeczki? Bez znajomości teorii metodą prób i błędów nie polecam, to jest naprawdę dłuuuuga droga, nie jest to kwestia umiejętności wyprowadzenia samochodu z poślizgu jak większości amatorów się wydaje, trzeba rozumieć fizykę, niestety poza książką z podstawami podstaw „motocyklista doskonały” literatura na temat techniki jazdy bynajmniej w języku polskim nie istnieje. Pozostają kursy

6
0
Napisz co o tym sądziszx