Problem z przedszkolami. Miasto będzie namawiać rodziców

Zmiany w ustawie o oświacie to wyzwanie dla samorządów. Od tej pory rodzice mogą decydować, czy dzieci w wieku 6 lat zostaną w przedszkolach czy pójdą do szkoły podstawowej. Władze Ostrowa będą ich namawiać na to drugie rozwiązanie.

+

W ostrowskich przedszkolach będzie około 2270 miejsc. Dzieci z różnym wieku, które mają prawo do nich trafić, jest łącznie 2855. Oznacza to w praktyce, że dla niektórych może zabraknąć miejsca. Skala ewentualnego problemu zależy przede wszystkim od rodziców sześciolatków. – Złym skutkiem pozostawienia dzieci sześcioletnich w przedszkolach może być to, że zabraknie tam miejsca dla trzylatków – zwraca uwagę wiceprezydent Ostrowa Wlkp. Ewa Matecka.

Miasto rodzicom nie może niczego narzucać. Zamierza jednak prowadzić szereg działań i namawiać ich, by posłali sześciolatków do szkół. Właśnie z tego powodu w gabinecie Naczelnika Wydziału Edukacji w ostrowskim Urzędzie Miejskim powstał specjalny punkt konsultacyjny. Zgłaszają się do niego już pierwsi rodzice. – Wyjaśniam rodzicom rzeczy, które są nie do końca jasne. Niektórzy szczerze pytają, co zrobić z dzieckiem sześcioletnim. My nikogo przymusić do niczego nie możemy, ale staramy się uświadamiać rodziców – wyjaśnia szef ostrowskiej oświaty Dariusz Dębicki.

Rekrutacja do przedszkoli potrwa od 1 do 31 marca. Formularze i kryteria naboru znajdują się na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego. Z końcem przyszłego miesiąca władze miasta będą mieć jasny obraz sytuacji. Dopiero wtedy będzie można prawidłowo zdiagnozować ewentualne problemy związane z liczbą miejsc w przedszkolach.

Władze miasta mają świadomość, że w niektórych przypadkach pozostawienie sześciolatków w przedszkolach może być dobrym rozwiązaniem. Jak jednak przekonują, zdecydowana większość dzieci w tym wieku jest gotowa do rozpoczęcia nauki w szkołach podstawowych. – Pozostawienie wielu dzieci w przedszkolu to jak powtarzanie klasy. Jeśli ktoś dawał sobie radę z materiałem, opanował podstawę programową, to staramy się uświadamiać rodziców, że powtarzanie tego samego przez kolejny rok jest stratą czasu – tłumaczy Dariusz Dębicki. Dodatkowy argument za posyłaniem dzieci do szkół podaje Ewa Matecka. – Klasa pierwsza, druga i trzecia nie może być teraz liczniejsza niż 25 uczniów. To bardzo komfortowa sytuacja dla dzieci. Będzie je można rzetelnie przygotować, poświęcając każdemu naprawdę sporo uwagi – przekonuje wiceprezydent Ostrowa.

CZYTAJ  Skradziono słodziutkiego psa. Wszystko nagrała kamera

Miasto ma również świadomość, że za dziećmi, które wybiorą szkoły podstawowe, idą większe pieniądze. Od tego uzależniona jest wprost wysokość subwencji oświatowej. – Subwencja na dziecko objęte wychowaniem szkolnym to 5300 zł na rok. Dotacja na dziecko w przedszkolu to 1400 zł. Im mniej dzieci pójdzie do klas pierwszych, tym mniej środków do nas trafi w ramach subwencji oświatowej – podkreśla Ewa Matecka.

Skutki zmian w oświacie poznamy zatem wraz z końcem przyszłego miesiąca. W tym czasie zachęcamy Państwa do dyskusji.

Czy rodzice sześciolatków powinni posyłać swoje dzieci do szkół podstawowych?

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

31 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ania
8 lat temu

Za 1 000 zl sprzedac dziecko.

anna
odpowiada  Ania
8 lat temu

Niejeden sprzeda a ten co i tak planował edukację 6-cio latka będzie zadowolony. A miasto zyska na subwencji. Nie jest to taki głupi pomysł.

GOLONA
8 lat temu

DZIECKO DZIECKU NIERÓWNE. RODZIC MUSI WIEDZIEĆ I WIE CO DLA JEGO POCIECHY LEPSZE.ZOSTAWCIE DZIECIÃ DZIECINSTWO A NIE LUDZISKA ROBIĄ WYŚCIG SZCZURÓW., KTÖRE DZIECKO JUŹ UMIE , CZYTAĆ, PISAĆ , RECYTOWAĆ TAÑCZYĆ, GRAĆ, PŁYWAĆ ITP .TYLKO PO TO AŹEBY SIE POCHWALIĆ PRZED INNYMI .CHORE MYŚLENIE.DAJCIE ROK DŁUŹEJ SWOIM DZIECIACZKÃ NA ZABAWE I DORASTANIE W PRZECZKOLU.JESZCZE ZDĄŹĄ SIE WYEDUKOWAĆ PEWNIE CO NIEJEDNI BY CHCIELI AŹEBY ICH POCIECHY MAJĄC 10 LAT BYŁY STUDEMTAMI.DAJCIE ŹYĆ, PO CO TEN SZAŁ I PĘD JAK ZA KASÃ W TYCH CZASACH A GDZIE RODZINA I DZIECIÑSTWO.POZDRAWIAM:)

dr
8 lat temu

Czesc derlacz czy tam magneto.

jasiu
8 lat temu

Witam. Moja córka poszla so szkoły jako 6 latka uczy sie dobrze ale sam pomysl ze sześciolatki musiały iść do szkoły to poraszka . Dużo piszą mnóstwo zadan domowych a do tego zero zajęć na dywanie tak jak wczesniej obiecywali w klasie jest ze 7 latkami wiec zero taryfy ulgowej .!!

Ania
8 lat temu

Mnie by nikt nie namowil ja wiem swoje. Odroczylam 6 latka mimo ze wszyscy szli a szli bo idzie ola kasia milosz i weronika. Tak wlasnie mamy posylaja dzieci patrza czy inne ida

Żenada
8 lat temu

Dziecko trzeba traktować ja dziecko na nie jak przedmiot na którym można zarobić słowa „Im mniej dzieci pójdzie do klas pierwszych, tym mniej środków do nas trafi w ramach subwencji oświatowej – podkreśla Ewa Matecka.” dokładnie podkreślają że tylko na kasie im zależy. To rodzic ma decydować a nie ekonomia, dla nich to podwójny zysk bo większa Subwencja oraz szybciej pójdzie do roboty które tak naprawdę nie będzie miał zapewnionej.

Mama1
8 lat temu

Moja córka poszła do szkoły jako 7- latka. O rok za późno,ponieważ okazało się zimą ze szkola jest nudna, ciągle piszę się te same literki i czyta po dwa zdania,a ona bardzo dobrze przygotowana przez przedszkole po prostu nudzila się i tym samym zniechęcala. Teraz dzieci 6 letnie doskonale obsługują komórki,komputery, tablety, ale do szkoły są niby niegotowe. Druga córka napewno pójdzie do szkoły jako 6 latka!!!

Mama ja
odpowiada  Mama1
8 lat temu

O ile mi wiadomo w przedszkolach nie wolno uczyć dzieci, nie wolno tego robić nawet w zerówkach więc …

Ewa
8 lat temu

Ja swojego 6 latka w tamtym roku odroczylam i z czystym sumieniem zrobilabym to jeszcze raz. Nie zaluje i nikt mnie nie bedzie przekonywal trzeba miec swoje zdanie. Platforma mogla pomyslec

Ewa
8 lat temu

Ja swojego 6 latka w tamtym roku odroczylam i z czystym sumieniem zrobilabym to jeszcze raz. Nie zaluje i nikt mnie nie bedzie przekonywal trzeba miec swoje zdanie

31
0
Napisz co o tym sądziszx