To nie był Barszcz Sosnowskiego!

Informujemy, że podawane przez media doniesienia o pojawieniu się w okolicach Piasków Barszczu Sosnowskiego nie są prawdziwe. Temat zgłoszony przez jednego z mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego natychmiast został sprawdzony przez Straż Miejską, która po wizji lokalnej wróciła z informacją, że roślina, która zaniepokoiła mieszkańca nie jest Barszczem Sosnowskiego.

+

– Uważajcie, jak będziecie jechali nową ścieżką rowerową od ulicy Poznańskiej wzdłuż Ołoboku w stronę Piasków. Pod pierwszym z dwóch mostów pod mostem ze stalowej konstrukcji od strony rzeczki rośnie Bluszcz Sosnowskiego. Ma on wysokość około 150 cm – alarmował wczoraj w mediach społecznościowych jeden z mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego.

Zaraz po pojawieniu się tej informacji, na wskazane miejsce udali się pracownicy Straży Miejskiej, aby dokonać wizji lokalnej i sprawdzić tę informację. Na miejscu okazało się, że roślina, która wyglądem przypominała niebezpieczny Barszcz Sosnowskiego, to jednak inny gatunek.

Barszcz Sosnowskiego to roślina, która jest bardzo niebezpieczna dla ludzi, a zwłaszcza dzieci. Kontakt z nią powoduje oparzenie skóry, podobne do oparzenia wrzątkiem, czego następstwem są ropne pęcherze gojące się nawet przez kilka lat. Należy unikać bezpośredniego kontaktu z tą rośliną. W razie konieczności należy chronić skórę, ubierając się szczelnie, najlepiej w strój z materiałów syntetycznych, wodoodpornych, w tym rękawice z długimi rękawami. Materiały z włókien naturalnych wchłaniają sok i są penetrowane przez włoski roślin. Chronić należy także oczy, zakładając gogle, ewentualnie okulary. Jeżeli doszło do kontaktu z rośliną, należy niezwłocznie i dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na światło słoneczne przynajmniej przez 48 godzin. W przypadku kontaktu soku roślin z oczami, należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosić okulary z filtrem chroniącym przed ultrafioletem).

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Koziabrodka-Wojewoda Lęczycki
8 lat temu

Paranoja goni paranoję! Palić papierosów na przystanku nie wolno, bo inni nabawią się raka. Grzać silnika i skrobać szyb pod blokiem nie wolno, bo…co? Auto w korku produkuje tlen i jest OK, ale na parkingu jest BEEEE. Jazda rozklekotanym autobusem miejskim jest zdrowa, ale czy ktokolwiek słyszał o chorobie wibracyjnej? Żarcie żelków, knoppersów, chipsów, gum bez cukru i parówek, chlanie bez opamiętania obrzydliwie słodkich cieczy gazowanych powoduj***ardzo poważne schorzenia, ale jest reklama i jest OK. Auta hybrydowe niszczą środowisko jak żadne inne – czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, jak produkuje się w RP energie elektryczną? Czekam tylko, kiedy wytną w pień wszystkie drzewa iglaste i róże – przecież są ostre, maja kolce i można się skaleczyć. Statystycznie pozostało mi jeszcze kilka/kilkanaście lat życia. Nie doczekam, na szczęście, koszmarnych paranoi i kolejnych absurdów.

Alojzy von Tróbka
odpowiada  Koziabrodka-Wojewoda Lęczycki
8 lat temu

Panie! A Pan nie wiesz, że życie, to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową, a teraz to nawet szklanką?

Babcia klozetowa
8 lat temu

Dla wszystkich mający wątpliwość czy mają do czynienia z Barszczem Sosnowskiego czy nie. Wspomniany barszcz ma liście takiej wielkości, że można się podetrzeć, co się niejednemu przydarzyło.

3
0
Napisz co o tym sądziszx