70. rocznica wyzwolenia Ostrowa Wlkp.

Uroczyste obchody 70. rocznicy wyzwolenia Ostrowa Wielkopolskiego spod okupacji hitlerowskiej przypadły w piątek, 23 stycznia. Dziś minęło dokładnie 70 lat od tych wydarzeń. W obchodach oprócz kombatantów i samorządowców – wzięli udział: nauczyciele, młodzież szkolna,  przedstawiciele służb mundurowych i organizacji społecznych.

+

Rocznicowe uroczystości rozpoczęto tradycyjnie od złożenia wiązanek kwiatów na cmentarzu przy ul. Limanowskiego, gdzie mieści się kwatera żołnierzy radzieckich poległych w walkach z hitlerowcami na Ziemi Ostrowskiej.

Następnie uczestnicy  udali się na Rynek, gdzie uformowali kolumny oraz złożyli wieńce i znicze pod tablicami pamięci umieszczonymi na frontowej ścianie Ratusza. W ten sposób oddano cześć żołnierzom Armii Krajowej walczącym z okupantem podczas II wojny światowej oraz miejscowej ludności, która miała walny udział w oswobodzenia Miasta.

Po odśpiewaniu hymnu państwowego oraz Roty, głos zabrała prezydent miasta Beata Klimek, która wygłosiła okolicznościowe przemówienie przed frontonem Ratusza.

Spotykamy się dzisiaj, aby oddać hołd i pamięć tym, którzy uczestniczyli w wyzwoleniu Ostrowa spod okupacji hitlerowskiej. Pamiętamy  o tych, którzy nie pogodzili się z utratą niepodległości na skutek napaści hitlerowskich Niemiec oraz Związku Radzieckiego we wrześniu 1939 roku. Nie zapominamy o tych wszystkich, którzy narażali swoje zdrowie i życie w walce za wolną i niepodległą Polskę – podkreśliła prezydent miasta Beata Klimek.

W swoim wystąpieniu przypomniała, że Ostrów Wielkopolski został zajęty przez armię niemiecką 3 września 1939 roku. Dla mieszkańców naszego miasta rozpoczął się wtedy trudny i bolesny czas okupacji. Do najbardziej dramatycznych wydarzeń należało wypędzenie 800 ostrowian zamieszkałych w Rynku i przyległych ulicach oraz rozstrzelanie 25-ciu powszechnie szanowanych obywateli miasta w lasku winiarskim.  Szacuje się, że wojny nie przeżyło około tysiąc ostrowian.

Przez cały czas okupacji – ostrowianie nie pogodzili się ze swoim losem. Od pierwszych dni aktywnie uczestniczyli w budowaniu Polskiego Państwa Podziemnego – podkreśliła prezydent Beata Klimek.

CZYTAJ  O co chodzi z tą kogeneracją?

W tym miejscu należy podkreślić, że Ostrów odegrał wybitną rolę w dziejach konspiracji wielkopolskiej.  To w naszym mieście odtwarzano struktury Komendy Okręgu po aresztowaniach w Poznaniu. Odtąd Ostrów  pełnił rolę konspiracyjnej stolicy Wielkopolski – mówiła prezydent miasta.

Zauważyła  przy tym, że nie sposób wymienić wszystkich bohaterów okupacyjnego Ostrowa, którzy zapłacili najwyższą cenę w walce o niepodległą Ojczyznę.

Zamordowani zostali m.in.: redaktor Henryk Bigoś, major Jan Kamiński,  major WacławKotecki, pułkownik Henryk Kowalówka. Szczególnym symbolem ofiarności ostrowian jest rodzina Niesobskich, w której kolejno zostali aresztowani Kazimierz, jego synowie: Edward i Bogdan, którzy następnie zostali rozstrzelani – przypomniała prezydent Beata Klimek

Ostatnim akcentem  podziemnego Ostrowa były działania wyzwoleńcze mieszkańców miasta w styczniu 1945 roku, rozpoczęte jeszcze przed przybyciem pierwszych radzieckich czołgów.

Skala spontanicznego udziału Ostrowian w tych wydarzeniach sprawiła, że profesor Edward Serwański w książce „Ostrów Wielkopolski i jego region w okresie II wojny światowej” nie wahał się określić tej akcji jako „Powstanie  Ostrowskie” – zauważyła prezydent B. Klimek.

Podkreśliła też, że uroczyste obchody to oddanie hołdu  wszystkim mieszkańcom naszego miasta, którzy w okresie okupacji wykazali swoją heroiczną i niezłomną postawę. Służąc Ojczyźnie narażali swoje: życie, zdrowie, godność i dobytek.

Przywołując ich naszą pamięcią – chcemy wyrazić im wdzięczność za to wszystko, co  uczynili dla nas, abyśmy mogli dziś żyć w wolnej Polsce – dodała prezydent miasta, która na zakończenie swojego wystąpienia przytoczyła słowa brytyjskiego historyka prof. Normana Daviesa: „Aby człowiek wiedział dokąd idzie, musi wiedzieć skąd przychodzi. Naród bez historii – błądzi, jak człowiek bez pamięci”.

Uroczystości zakończyły się spotkaniem prezydent miasta Beaty Klimek z kombatantami.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

7 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Złotapaszcza.
9 lat temu

Tomaszu referuj natychmiast ! Dlaczego mnie tam tam nie było ? Przecież moja drużyna onegdaj miała rynek tylko dla siebie.

Miech kowalski
9 lat temu

A ja najbardziej się boję wieśniaków którzy byli volksdeutschami, potem posłali swojego syna do szkoły katolickiej. Następnie syn został członkiem PZPR, żeby móc zostać dyrektorem. Potem jego ojciec został ZBOWiD-owcem, żeby na końcu stać się AK-owcem.

Koziabródka-Wojewoda Łęczycki
9 lat temu

No i widzisz Pan Panie Tomku co się stało ! Oj przyniosło, przyniosło. Ludzie z niepokojącą regularnością to co zobaczą i usłyszą traktują jak prawdę i nie chce im się sprawdzać jak historycznie rzecz się miała bo przecież inni historycy ostrowscy władzę dzierżący tako rzekli. Efekt jest taki, że kształtujemy swoje obecne poglądy w oparciu o fałszywe przekonanie o tym jak wyglądała prawdziwa historia. Natykam się na to codziennie. Przykre to panie Tomaszu. Sam Pan widzisz, że szkoła wiejska enklawą była uczciwości i prawdomówności wszelakiej. Pozytywem zaś jest to, że z nieobecności na ostrowskim rynku nie musisz pan się tłumaczyć swojemu przegranemu pryncypałowi

ROBERT
9 lat temu

MOJA BABCIA ZMARŁA W DNIU WYZWOLENIA MIASTA

roman
9 lat temu

Wysłuchaj, ale dokładnie Pana Henryka Rybaka. Jaki % był udział w wyzwoleniu Ostrowa: AK i Armii Czerwonej. Przed kim uciekali w styczniu 1945 Niemcy z Ostrowa?…..

60latek
9 lat temu

Może z racji wieku niezbyt uważnie przeczytałem przemówienie pani Prezydent. To kto w końcu wyzwolił Ostrów Wlkp w 1945r?

Laus
9 lat temu

Taka mała prośba: nazywajmy kombatantów weteranami. Tak będzie lepiej.

7
0
Napisz co o tym sądziszx