Czy do walki ze smogiem powinno się używać drona?

Oazą smrodu w Ostrowie jest rejon zameczka i Grabowska w kierunku Wtórku, dodatkowo Leduchowskiego, dlaczego SM nic nie robi, łażą po rynku i lepią mandaty zamiast podzielić sobie nasze śmierdzące miasto na smierdzące kwadraty i sukcesywnie je sprawdzać. Dziwię się że nie ma 200 drinków w Ostrowie a w takim Kaliszu jest i Cisna śmierdzieli. a wspaniały starosta i prezydent głowy w piasek schowali.

Tak -Mieszkania nie idzie przewietrzyć !!!!!

Kogoś tu chyba poj…ło. Piszecie o tym dronie tak, jakby to było urządzenie, które lata tak, jak amerykańskie Predatory, co to 1000 km od bazy wystrzeliwują rakiety. Przecież tego drona musi ktoś obsłużyć. Kto? Strażnik miejski, który będzie stał może 100 lub 200 m od dymiącego komina. A nie lepiej mu udać się do tego domu i sprawdzić czym się pali? Znów kolejny przerost formy nad treścią? I to jak kosztowny. Przecież wystarczy, żeby strażnicy każdego popołudnia przeszli się w po ulicach w danej dzielnicy. W taki sposób szybko i sprawnie sprawdzą całe miasto. A tak? Niemała kasa na drona, kurs obsługi, a potem? Dzisiaj nie, bo pada, jutro nie, bo zimno. I tak dalej. Kolejne fiction of ilusion. Ale w raporcie będzie szumny opis działań.