Śmiertelnie potrącenie, Staroprzygodzka-Janków Przygodzki

W niedzielę tuż przed godziną 5.00 doszło do śmiertelnego potrącenia. Na drodze łączącej ul. Staroprzygodzką w Ostrowie Wlkp. z Jankowem Przygodzkim samochód osobowy BMW potrącił mężczyznę. Poszkodowany, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarł na miejscu.

+

Samochód BMW jechał od strony Jankowa w kierunku Ostrowa. Jechało nim troje, około 25-letnich, osób. Najprawdopodobniej jezdnią, zamiast chodnikiem, szedł ok. 40-letni ostrowianin. Osobówka z impetem uderzyła w pieszego, urywając mu nogę na wysokości kolana. W przedniej szybie samochodu został wielki otwór. BMW zatrzymało się około 100 metrów dalej przy lewej krawędzi drogi, co może sugerować, że 27-letni kierowca w ostatniej chwili próbował ominąć mężczyznę.

Na miejscu, chwilę po zdarzeniu, pojawiła się żona zmarłego wraz z przyjacielem. Z ich relacji wynikało, że razem bawili się na wieczorku w Jankowie Przygodzkim. W pewnym momencie ofiara potrącenia wyszła i udała się w nieznanym kierunku. Przyjaciel wraz z żoną próbowali go odnaleźć jeżdżąc po okolicy samochodem. Chwilę wcześniej jechali tą drogą, ale nie dostrzegli mężczyzny. Po kolejnej chwili zauważyli, że doszło do potrącenia przez BMW. Świadkowie zdarzenia podjęli reanimację, ale obrażenia ciała były zbyt rozległe.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Zderzenie busa i osobówki przy kościele (aktualizacja)
Subskrybuj
Powiadom o

136 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
olo
5 lat temu

Nie chce tutaj wydawać pochopnych uwag, ale co do prędkości, wystarczy popatrzeć na ślady na masce tuż nad błotnikiem te czarne przerysowania. Takie ślady nie zostaja po uderzeniu w przeszkodę z małą prędkością. Przecież to widać że prędkość musiała być spora.

.
odpowiada  olo
5 lat temu

Była spora ale co z tego? To że kierowca pojedzie wolniej i skutki wypadku będą mniejsze jest tylko prezentem jaki może zrobić jakiemuś idiocie który wbiegnie na jezdnię. Może ale nie musi, to jest tylko dobra wola kierowcy lub jej brak żeby odebrać coś sobie a być może dać prezent komuś innemu. Tylko że nie należy się spodziewać prezentów od każdego, nie ma takiego obowiązku żeby robić idiotą prezenty. Można ale nie trzeba. Odpowiedzialność leży po stronie osoby która decyduje się wejść na jezdnię (nie mówimy tutaj o miejscach przeznaczonych do przechodzenia przez jezdnię ani o strefie ruchu gdzie jest ograniczenie do 20km/h i pieszy może korzystać z całej szerokości jezdni). Ludzie już przesadzają, ktoś robi im prezent to oczekują że będą takowe dostawali zawsze i od każdego. Proponuję zamiast oczekiwać prezentów od innych zacząć rozdawać je samemu. Zastanowić się co ja mogę dać innym a nie czego mogę oczekiwać od innych.

Beti
odpowiada  olo
5 lat temu

Masz rację Olo, kierowca zapiera.. pewnie jak szalony, niewidomo czy nie był pijany, mogła być podmianka skoro chwilę po wypadku taxowka przyjechała i odjechała.

Fela
5 lat temu

Czy ktoś wie jak naprawdę było?Bo same głupoty piszecie a nie wiadomo jak faktycznie bylo

Anonim
odpowiada  Fela
5 lat temu

Tak, ja wiem. Facet nie był pijany, mial się wrócić by zapalić, stanął na poboczu i dalej wiemy jak było. Skoro prędkość odciela mu nogę to nie trzeba komentować jaka była prędkość.. Szkoda, że przez kierowcę szalenca facet osierocil żonę i dwójkę dzieci. Dobry facet był z niego jakich mało ?

Mijajacy
5 lat temu

Od tego pana tak ziało alkoholem ze nie szlo z nim rozmawiac i ledwie sam go wyminalem na ciemno ubrany

XYZ
odpowiada  Mijajacy
5 lat temu

Kolego, jeśli faktycznie było tak jak mówisz i facet szedł środkiem drogi, a dodatkowo czuć było alkohol i używał słów wulgarnych, to zgłoś się na policję i złóż zeznania. Możesz pomóc ustalić fakty. Pozdro

KAMIL
odpowiada  Mijajacy
5 lat temu

Zgłoś się na Policję, bardzo dużo pomożesz kierowcy.

Wojtek
odpowiada  Mijajacy
5 lat temu

Gadasz takie bzdury, ten człowiek nie pił.

Mijajacy
5 lat temu

Roman takie pierdoly ze wina kierowcy to se mozesz dziecia opowiadac chwile wczesniej go mijalem szedl prawie srodkiem a na zwrocenie uwagi kazal spierdalac i twierdzil ze wie co robi

123
odpowiada  Mijajacy
5 lat temu

Dzwoniąc po Policję prawdopodobnie uratowałbyś mu życie !!!

ix
odpowiada  Mijajacy
5 lat temu

przypuszczam że ty jesteś z rodziny a może samym kierującym bmw bo inaczej dawno byś to zgłosił nna policje

Roman
5 lat temu

Aż żal czytać artykuł. Jak można pisać o takim człowieku, że był pewnie pijany, jeszcze naginanie faktów, że szedł jezdnia. Nie szedł jezdnia tylko chodnikiem i wrocil się do samochodu na chwilę stojąc na poboczu. Kierowca i tylko kierowca jest winny. Jaka to prędkość musiala być, że nogę mu urwało..

Maria
odpowiada  Roman
5 lat temu

To tam był jeszcze jakiś samochód?

nie praktyczny
odpowiada  Roman
5 lat temu

Napisz jeszcze raz, ale tym razem po Polsku …
Brak ładu i składu.

Roman
odpowiada  Roman
5 lat temu

Niepraktyczny – jak masz problem ze zrozumieniem to cofnij się do szkoły. Innaczej byś gadał jakby ofiarą był ktoś z Twojej rodziny.

MK
odpowiada  Roman
7 miesięcy temu

prędkość ustalona przez biegłego sądowego od wypadków nie była wcale ogromna, co pewnie wiesz skoro znasz szczegóły. Wiesz też zapewne, że wyniki sekcji wykazały, że zmarły był kompletnie pijany 🙂

136
0
Napisz co o tym sądziszx