W poniedziałek na ulicy Limanowskiego zderzyły się dwie osobówki. Kobieta kierując samochodem, wjechała w tył Skody Fabii. Na miejsce zadysponowano straż pożarną, zatrzymała się również karetka pogotowia ratunkowego. Początkowo panie twierdziły, że nic im się nie stało. Po kilku chwilach jedna z kobiet poprosiła o pomoc karetki, ale w szpitalu niczego nie stwierdzono.
+
Kolizja miała miejsce przy skrzyżowaniu z ulicą Kasprowicza.
a strAZ PANSTWOWA W brudnch zniszczonych nomechax jakby pod wagonami pracowali,to osp co tylko medalami sie obwiesza lepiej wyglada
Pijane były?
Więcej wozów mogli jeszcze wezwać do takiej kolizji tak jak ostatnio w Czekanowie kolizja 4 wozy a strażacy stali sobie oparci o wozy i rozmawiali i się śmiali nic nie robiąc a nasze podatników pieniądze idą na ich utrzymanie nawet na zdjęciu widać jak 3 stoi przy otwartej skrzynce z narzędziami dwóch gada a jeden bierze się za robotę
Stały obrazek w ich interwencjach, stadami jeżdżą:)
codziennie widzę jak wiara prowadzi fure ze smartfonem w łapie, normalnie żal jest, ze szkoda im kilkudziesięciu zł na uchwyt albo słuchawkę bt
„Jedna baba drugiej babie wjechała octavią w fabie…”
…potem do nich przyjechali i po babach posprzątali…
